Handel nieruchomościami to dość opłacalny biznes. Jednakże w czasie pandemii rynek stał się praktycznie martwy. Ale czy warto jest handlować nieruchomościami podczas pandemii?

Kto jest temu winny?
Nie da się ukryć, że za paniką, gdzie ludzie wykupują cały papier toaletowy ze sklepów stoją lewicowe media, które dla nakręcenia łatwej gotówki straszą ludzi pandemią. Opowiadają o niestworzonych liczbach umierających osób, podczas gdy epidemia SARS kilka lat temu była bardziej śmiercionośna niż koronawirus kiedykolwiek będzie.
Podawanie fałszywych informacji, nakręcanie biznesu ,,maseczek na koronawirusa” i wielu innych kwestii sprawiło, że rynek farmaceutyczny (oraz papierniczy) bardzo się na tym wzbogacił, jednocześnie pozwalając kręcić ,,łatwe pieniądze” lewicowym mediom. Co dość smutne a jednocześnie zabawne, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, dlaczego ludzie wykupują papier i w stadnym instynkcie też rzucili się na rolki papieru toaletowego, podczas gdy ten wirus nie ma żadnego powiązania. Ta zaraza atakuje głównie płuca, wywołując kaszel oraz ich zapalenie, przy okazji wywołując gorączkę.
Jakie są prognozy rynku nieruchomości na najbliższy czas?
Otóż giełda zaliczyła sromotny krach, podobno jeden z najgorszych w historii (porównywalny do tych z XX wieku) – więc jeśli możecie i macie ochotę inwestować – to lepiej zrobić to teraz, póki wszystkie spółki w panice wyprzedają swoje akcje. Naturalnie istnieje tu spore ryzyko, ponieważ nie wiadomo jak naprawdę to się wszystko rozwinie – ale w końcu ,,kto nie ryzykuje – ten szampana nie pije” – czyż nie?
To zależy
Nie da się ukryć, że w tym momencie nieruchomości stały się bardzo tanie, jednakże tak naprawdę od was zależy decyzja, co kupicie. Bardzo wiele osób upłynniła swoje nieruchomości, a rynek może powstać na nogi dopiero w okolicach przyszłego roku – na dodatek nie wiadomo, czy taka inwestycja się w ogóle zwróci.