
Każdy z nas ma czasem ochotę na jakiś przysmak między posiłkami. Może to być ulubione ciastko, słodki napój lub kawałek pizzy. Takie częste sięganie po nie wywołuje w nas poczucie winy, jednak z reguły chęć skosztowania smakołyka jest zbyt silna. Podjadanie nie jest dobrym nawykiem żywieniowym i chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę. Bardzo trudno jest się tego oduczyć zwłaszcza w ciągu zabieganego dnia, kiedy nie mamy czasu na przyrządzenie sobie pełnowartościowego posiłku. Ciągłe sięganie po przekąski często wynika ze złej diety i niewystarczającej ilość substancji odżywczych w podstawowych posiłkach.
Zły nawyk
Bardzo trudno zerwać z nałogiem podjadania. Robimy to między posiłkami, przed samym snem, a co gorsza w nocy kiedy nagle poczujemy niepohamowany apetyt. Takie zachowanie prowadzi do przybrania na wadze, ale nie tylko. Z reguły przekąski te nie są wartościowe, są tłuste, niezdrowe i przepełnione pustymi kaloriami. To sprawia, że zaspokoimy swoje pragnienie na bardzo krótki czas i po chwili znowu po nie sięgniemy. To błędne koło, a rady jak z niego wyjść znajdziemy na stronie: https://dietetyk.edu.pl/Jemy bo jesteśmy głodni, czy mamy na coś apetyt? Apetyt i głód to dwa słowa, które często używane są jako synonimy. Nie dajmy się oszukać! Istnieje duża różnica pomiędzy “Jestem głodny” a “Mam ochotę na coś słodkiego”. Głód, inaczej łaknienie to podstawowy mechanizm życiowy człowieka, który polega na ciągłym dostarczaniu naszemu organizmowi pokarmu, będącego źródłem energii potrzebnej do funkcjonowania. Odczuwamy go, gdy poziom glukozy spada i zapas energii jest na wyczerpaniu. Uczucie głodu to sygnał wysyłany do nas przez organizm, informujący, że jesteśmy gotowi na przyjęcie pokarmu. Warto zaznaczyć, iż to ile energii potrzebuje dany człowiek jest uzależnione od jego wagi, wzrostu, wieku oraz ilości aktywności fizycznej wykonywanej w danym momencie.Apetyt z drugiej strony nie jest zapotrzebowaniem na pokarm jako taki, lecz na jakąś konkretną potrawę. Nie wynika z niego, że organizmowi kończą się pokłady energii, ale że ma na coś ochotę.
Apetyt rośnie wraz postępem XXI wieku
Aktualnie na półkach sklepowych znajdziemy całą masę niezdrowego, przetworzonego jedzenia, a chęć sięgnięcia po nie podkręcają reklamy i media społecznościowe pokazując te przekąski z jak najlepszej strony. Niepohamowany apetyt jest bardzo niebezpieczny dla naszego zdrowia. Dostarczamy swojemu organizmowi kolejne porcje pożywienia, którego tak naprawdę potrzebujemy. Przez co żołądek nieustannie musi trawić zbyt duże ilości jedzenia – prowadzi to do niestrawności, bólu brzucha oraz cukrzycy. Podsumowując apetyt pojawia się nagle i przejawia się chęcią natychmiastowego zjedzenia jakiejś potrawy. Natomiast głód jest procesem narastającym, który z czasem przybiera na sile, aż stanie się nie do zniesienia. Pojawia się on od 2 do 4 godzin od zjedzenia poprzedniego posiłku. Specjaliści często określają apetyt głodem emocjonalnym ponieważ towarzyszą mu uczucia takie jak: stres, żal, smutek, rozczarowanie.Jak zmniejszyć apetyt?Jeśli wiemy już czym jest apetyt i co go najczęściej powoduje powinniśmy zastanowić się jak sobie z nim poradzić. Niestety silna wola czasami nie wystarcza i pokusa staje się silniejsza. Nie szkodzi, ponieważ w walce pomogą nam różnego rodzaju zioła na zmniejszenie apetytu. Jest to naturalny sposób więc nie musimy się obawiać o przyjmowanie sztucznych substancji. Najlepszymi ziołami na zmniejszenie apetytu są: morwa biała, liście malin, bratek, korzeń mniszka, yerba mate.Morwa biała reguluje poziom cukru we krwi, przez co zmniejsza apetyt w szczególności na słodycze i cukry. Można ją spożywać jako herbatę, ekstrakt z liści, oraz jako tabletki na jej bazie. Liście malin obniżają poziom glukozy i cholesterolu we krwi, tym samym zmniejszając apetyt. Mają działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Napar przygotowuje się zalewając suszone liście malin gorącą wodą. Bratek zawiera w sobie śluz, który powoduje uczucie sytości. Kupi się go na przykład w torebkach do zaparzania.
Korzeń mniszka – przyrządza się z niego napar
Ma działanie przeczyszczające, moczopędne oraz podobnie jak morwa biała, reguluje poziom cukru we krwi. Nie powinno się spożywać więcej niż 10g suszonych korzeni mniszka na dobę. Yerba mate – inaczej ostrokrzew paragwajski, napar z niego hamuje apetyt i daje poczucie sytości. Zawarta w nim mateina przyspiesza przemianę materii, powodując szybsze spalanie tłuszczu. Należy pamiętać, że niektóre zioła wchodzą w reakcję z lekami, które stosujemy. Dlatego przed zakupem jakichkolwiek ziół na zmniejszenie apetytu należy skonsultować się z lekarzem. Przybrać na wadzę jest łatwo, jednak schudnąć już zdecydowanie trudniej. Wzmożony apetyt nie pomaga w zgubieniu zbędnych kilogramów. Jeśli samemu jest trudno ograniczyć podjadanie warto sięgnąć po zioła na zmniejszenie apetytu. To doskonały sposób na zahamowanie głodu emocjonalnego, a do tego dzięki tym wyrobom pozbędziemy toksyn z organizmu. Zioła to naturalny środek, który pomoże nam zadbać o swoje zdrowie.